Niewiasta z "Romansu o Aleksandrze" w końcu doczekała się wyhaftowania, chociaż co prawda nie jest zbyt podobna do oryginału:
http://en.wikipedia.org/
Teraz wyhaftuję dookoła jakąś ładną ramkę, wypcham poduchę runem (chcę, żeby była lekka, w przeciwieństwie do mojej starej, wypchanej ścinkami materiału, którą można zrobić komuś krzywdę ), zaszyję, ozdobię sznurkiem i chwostami, i voila. :)