Uff, wczoraj przybyłam z Niepołomic i pomalutku się ogarniam. Przed samą imprezą uczestniczyłam w zbiorowym, babskim szyciu na ostatnią chwilę. Zadanie polegało na przyszyciu aplikacji na chorągiew. Nie, nie opierało się to na fastrygowaniu, tylko na dość gęstym okrętkowaniu, ponieważ całość wykonana jest z szantungu jedwabnego, który to lubi się strzępić.
Pozdrawiam szefową projektu i współpracownicę - fajnie się z Wami dziabało. :)
Poniżej fragmenty zdjęć autorstwa Alana wykonane w czasie przemarszu na niepołomicki rynek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz