środa, 22 października 2014

Włoska sukienka

Lubię pracować z konkretnymi ludźmi. Wpadł mi w ręce fajny kupon wełny, więc skontaktowałam się z M., bo byłam pewna, że kolor wpasuje się w jej gust.
Wraz z entuzjastyczną odpowiedzią otrzymałam włoską ikonografię z ok. 1390:


Wzięłam się do pracy, uszyłam suknię jak najbardziej zbliżoną do tej zielonej. Zarzucicie mi inny dekolt: niestety, w tym przypadku nie mogłam wykroić takiej łódki, bo nie lubię tatuaży wystających spod historycznego stroju.

A oto i efekt:


1 komentarz:

  1. Wow <3 Pokochałam tę sukienkę. Jak wygląda krój rękawa? Jak zszyć tę bufiastą część z wąską?

    zorana@onet.eu

    OdpowiedzUsuń