czwartek, 5 marca 2015
Pomysł na... zagospodarowanie odpadów nr 1
Ścinki, więcej ścinek, całe sterty ścinek, obojętnie, gdzie je składować (bo wyrzucić szkoda), zawsze przestają się mieścić. Co z nimi począć? Można porozdawać, ludzie czasem potrzebują tego do wypchania poduszek dla kotów i innych zwierząt. Ale to nie rozwiązuje problemu. Postanowiłam więc składować wełniane ścinki do wełnianych worków, a potem je zaszywać i obkrajkowywać (o wiele szybciej to wychodzi niż przyszywanie sznurka, efekt jest estetyczny i równy). A poducha zawsze może się przydać mnie lub komuś innemu. :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Resztki zawsze się przydadzą szkoda wywalać a pomysł z poduszkami super :)
OdpowiedzUsuń