piątek, 27 lipca 2012

Cotte simple z krótkim rękawem

 Najprostsza możliwa suknia jest też tą najpotrzebniejszą. Robocza cotte simple przeznaczona była w zasadzie tylko do pracy.
Ta zielona na zdjęciu wyszła dziś prosto spod igły, jest wiązana z przodu i zmajstrowałam ją z lnu.
Do tego założyłam fartuch, kaptur (oczywiście krzywo go zamontowałam), chustę (bo bez niej nie przystoi pokazywać się kobiecie), giezło (bo bez bielizny się nie chodzi) i kapelusz z rogożyny, ale to już akurat nie moja robota.

W następnym odcinku: suknia spodnia z rękawami typu bombardes.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz